Zajęcia dydaktyczne :) 27.04 :)

👨‍🎓👩‍🎓Zajęcia dydaktyczne 👨‍🎓👩‍🎓
🤩🤩27.04.2020 „Historia powstania Polski”🤩🤩
 
Drodzy Rodzice i Kochane Dzieci!🥰🥰🥰
Zajęcia dydaktyczne przygotowane przez Panie zawierają wskazówki i instrukcje ich wykonania. Na pewno efekty Waszej pracy będą zachwycające!🥰
💕💕💕BARDZO PROSIMY RODZICÓW o przesyłanie i zamieszczanie w komentarzach pod zajęciami zdjęć z domowego zacisza – jak Państwo wspaniale pracujecie z Dziećmi i wspólnie realizujecie zadania 😍 Będzie nam bardzo miło widzieć ponownie uśmiechy naszych podopiecznych 💕💕💕 Dzięki zamieszczaniu przez Państwa zdjęć zbudujemy miłą interakcję Dzieci – Rodzic – Nauczyciel i pomimo pracy na odległość, udzielimy sobie wzajemnie wsparcia – potrzebnego teraz nam wszystkim 🥰 Dziękujemy!😍
 
🤩🤩27.04.2020 „Historia powstania Polski”🤩🤩
 
Przebieg zajęć:
 
🌷🌷🌷1.Dzieci wysłuchują legendy o Lechu, Czechu i Rusie czytanej przez Rodzica. Rozmawiają na temat historii powstania państwa Polskiego. Kto brał w tym udział? Jak się podzielili?
 
🌷🌷🌷2.W rozmowie dzieci na prośbę Rodzica wskazują znane im symbole narodowe. Rodzic prezentuje film edukacyjny opowiadający o symbolach narodowych Polski.
Dzieci oglądają sześciominutowy film edukacyjny pod patronatem Instytutu Pamięci Narodowej z serii Historia w kolorach pod tytułem Polskie Symbole Narodowe.
 
💕💕💕https://www.youtube.com/watch?v=xQk8p7XY23A💕💕💕
 
🌷🌷🌷Dyskusja na temat tematów podejmowanych w filmie: dzieci wypowiadają się na temat powstania państwa polskiego oraz symboli narodowych Polski.
 
🌷🌷🌷3.Żołnierska musztra: do muzyki wojskowej dzieci wykonują polecenia Rodzica dotyczące ćwiczeń ruchowych: skakanie, przysiady, marsz. Następnie Dziecko prowadzi musztrę, prowadząc Rodzica marszowym krokiem wkoło.
 
💕💕💕https://www.youtube.com/watch?v=832Fej4yfGU💕💕💕
 
🌷🌷🌷4.Ćwiczenia grafomotoryczne – karty pracy: kolorowanki.
 
💕💕💕Miłej pracy!💕💕💕
 
🌷🌷🌷LEGENDA O LECHU, CZECHU I RUSIE🌷🌷🌷
 
W dawnym wieku Słowiańskie plemiona, żyły w dobrobycie i zgodzie ze sobą, zamieszkując dalekie kraje. Na ich czele stali, mężni bracia: Lech, Czech i Rus.
Władcy Ci byli zarówno mężni w boju jak i mądrzy we władzy. Poddani wiedli wspaniałe życie, ciesząc się dobrobytem jaki nastał za panowania trzech braci. Słowiańskie plemiona szybko zaludniły obszar, którym rządzili, tak, że zaczęli obawiać się głodu.
Z tej to przyczyny bracia zwołali naradę, na której nie zabrakło ich rodziny i przyjaciół. Pomysł władców nie przekonywał ludzi, jednak zważając na trudną sytuację, postanowiono opuścić tą krainę i poszukać odpowiedniego miejsca do osiedlenia się. Kilka dni trwały przygotowania do wyprawy. Nie można było jednak długo tego odwlekać, i tak wszystkie rodziny opuściły swoje dotychczasowe domy wyruszając w nieznane krainy. Zarówno młode kobiety z dziećmi jak i starcy jechali na wozach by nie opóźniać marszu. Z przodu i z tyłu wielkiego orszaku szli zbrojni, aby móc chronić ludność i ich dobytki. Nieznane krainy często budziły w ludziach strach. Podróż przez ciemne gąszcze, gdzie czają się różne stwory nie należy do najbezpieczniejszych.
Podróż nie była lekka, często napotykano rzeki, które spowalniały wędrujący naród. Co jakiś czas zbrojni wykazywali się zręcznością, odganiając stada wilków i broniąc ludzi przed dzikimi plemionami. Mimo lęków i trudów podróży Słowianie pokładali nadzieje i wierzyli w mądrość swoich królów. Przez całą podróż gorliwie modlili się do bogów o bezpieczne dotarcie do celu. Mijały tygodnie, aż wreszcie ujrzeli wielkie obszary żyznych równin. Liczne rzeki przecinające teren mieniły się w słońcu. Gdy nadszedł czas postoju Rus przemówił do swych braci:
– Ludzie moi są już zmęczeni trudami tych poszukiwań. Wiem, że tutaj będzie nam dobrze, tu właśnie będzie nasza osada. Na tych równinach powstaną nasze domostwa.
Czech i Lech pożegnali się z bratem, składając przy tym obietnice, że jeszcze się spotkają. Pozostali bracia ruszyli w stronę słońca, które akurat było w zenicie. Wybrali tę drogę ze względu na Czecha, który lubił promienie słoneczne i ich ciepło. Podróżowali wiele dni, aż ich oczom ukazały się wielkie góry. Tam też rozbili obóz. Czech spoglądał z podziwem na wysokie góry i rzekł do brata:
– Ukochałem ciepło słońca, gdzie będę mógł być bliżej niego, jak nie na tak wysokich górach? Ziemi są tu żyzne. Więc dalej bracie musisz podążać sam, ja i mój lud osiedlimy się tutaj.
Lech wiedział, że musi dalej szukać miejsca dla swego ludu, jednak trudno było rozstawać mu się z bratem. Nadszedł w końcu dzień w którym pożegnał Czecha, zanim jednak odjechał w swoim kierunku przypomniał bratu o złożonej przez trzech braci przysiędze, że jeszcze się spotkają. I tak Lech ruszył w drogę. Po wielu dniach marszu gdy rozbijano obóz, Lech rozglądał się uważnie po całej okolicy. Spodobał mu się widok rzek w których było mnóstwo ryb, lasy w których było dużo zwierzyny i żyzne ziemie, których pozazdrościli by mu bracia. Spoglądając na swój lud widział zmęczenie i wyczerpanie nieustanną podróżą. Postanowił więc przemówić:
– To koniec naszej podróży. Tu zbudujemy naszą osadę. W głębi duszy mam pewność , że to jest nasze miejsce i tu powinniśmy pozostać.
Lud Lecha mimo iż ufał osądowi swego króla był bardzo religijny i zapragnął aby bóstwa dały jakiś znak, że to faktycznie koniec ich trudów podróży. W tej właśnie chwili nad ich głowami rozległ się wrzask. Wszyscy unieśli głowy i ujrzeli wielkiego, majestatycznego orła o mieniących się białych piórach. Wielki ptak właśnie lądował w swym gnieździe na szczycie wielkiego dębu. To był niesamowity widok, ujrzeć tak pięknego , białego orła na tle czerwonego, zachodzącego słońca. Wszyscy ujrzeli w tym znak od bogów, którego tak pragnęli.
Tam gdzie początkowo rozbito obóz wyrósł ogromny gród. Na pamiątkę orła, który zwiastował im koniec podróży nadano osadzie kształt orlego gniazda. Gród nazwano Gnieznem, a biały orzeł na czerwonym tle od tamtej pory był godłem rodu Lecha, a następnie całego narodu polskiego, który wywodzi się z tego właśnie rodu.
 
🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷